9 października 2020
11 października 2020
wyświetleń: 7371

W Megrezie brakuje łóżek na internie i OIOMie

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny Megrez w Tychach nie jest już przeznaczony wyłącznie dla pacjentów z koronawirusem, jak to miało miejsce przez ostatnie miesiące trwania pandemii. Nie oznacza to jednak, że nie przyjmuje pacjentów z COVID-19, wymagających specjalistycznej opieki. Okazuje się, że na oddziale internistycznym brakuje już miejsc dla pacjentów, którzy są w najcięższym stanie. Pełne obłożenie ma też OIOM.

Reklama

Decyzją rządu zniknęły zakaźne szpitale jednoimienne. Zamiast nich rozpoczynają funkcjonowanie szpitale koordynacyjne. Ministerstwo Zdrowia podało w czwartek, 8 października ich listę. W każdym z województw została wyznaczona jedna placówka, która zaopiekuje się pacjentami z COVID-19. W województwie śląskim jest to Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej MSWiA w Katowicach. Utworzenie szpitali koordynacyjnych ma zwiększyć liczbę łóżek o prawie 4 tysiące - do 13,5 tysiąca.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny Megrez działa teraz jako szpital hybrydowy - przyjmuje zarówno pacjentów bez COVID-19 na specjalistyczne oddziały, jak i zakażonych koronawirusem, wymagających hospitalizacji. Megrez posiada oddział internistyczny w najwyższym tzw. III stopniu referencyjności, gdzie trafiają chorzy na COVID-19 wymagający specjalistycznej opieki. Okazuje się, że brakuje tam już miejsc. Pacjenci są kierowani do innych placówek.

Jak poinformowała nas w piątek Małgorzata Jędrzejczyk, rzecznik szpitala Megrez, na oddziale internistycznym leży już dwóch nadmiarowych pacjentów. Pełne obłożenie ma także OIOM. - Na oddziale intensywnej terapii mamy przygotowanych co prawda 10 stanowisk do opieki, ale personelu mamy tylko na tyle, żeby zabezpieczyć 6 pacjentów. Nie możemy już przyjmować chorych - osiągnęliśmy limit naszych możliwości - mówi Małgorzata Jędrzejczyk.

Jak obecnie wygląda system przyjęć pacjentów zakażonych koronawirusem? Wojewódzki Szpital Specjalistyczny Megrez w Tychach został wyznaczony jako placówka III poziomu zabezpieczenia. Oznacza to, że leczy pacjentów z COVID-19, którzy dodatkowo cierpią na schorzenia wymagające specjalistycznej pomocy - kardiologicznej, ortopedycznej, neurologicznej, czy okulistycznej. W razie potrzeby kierowani są tu teraz często pacjenci z innych placówek.

Jeżeli pacjent choruje tylko na COVID-19, a przebieg choroby jest na tyle gwałtowny, że wymaga hospitalizacji, taka osoba trafia do szpitala drugiego stopnia. Tacy pacjenci już do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nie są przyjmowani, odkąd przestał być on jednoimiennym szpitalem zakaźnym. Aby pacjent został przyjęty do szpitala Megrez, muszą zaistnieć więc dwa czynniki: pacjent musi być zakażony koronawirusem i wymagać specjalistycznej opieki z tytułu innego schorzenia (tzw. choroby współistniejącej).