Tyszanin opowiedział o swojej ekstremalnej wyprawie na Alaskę w Dzień Dobry TVN

Wyprawa rozpocznie się w Montrealu, kolejny przystanek - Vancouver, by ostatecznie dotrzeć do północnych rejonów Alaski. Marek Suslik wybiera się w zimową podróż do Ameryki na motocyklu, by dalej realizować swoje zimowe wojaże. Podróżnik ma na swoim koncie już m.in. wyjazd na Nordkapp i Syberię.

- Poczucie zimna u mnie jest bardzo przesunięte w porównaniu z innymi ludźmi. Początkiem motocykli i zimy była jazda enduro. Skoro daje mi frajdę jazda zimą. To nie jazda jest przyjemnością, nie to zimno, ale walka z tym wszystkim co trzeba zrobić dookoła. Nie lubię kiedy jest łatwo - tłumaczył Marek Suslik.

Motocyklowa wyprawa tego typu wymaga odpowiedniego przygotowania. Jak stwierdził gość programu, przed wyjazdem niezbędne jest nabranie dodatkowej tkanki tłuszczowej, przygotowanie bardzo ciepłej odzieży z naturalnych materiałów, która posiada odblaskowe oznakowanie. Na drodze na pana Marka czekają nie tylko pędzące ciężarówki i trudne warunki pogodowe, ale i dzikie zwierzęta. Zapytany o dodatkowe niebezpieczeństwa wskazał na kłopoty związane ze sprzętem.

- W tych temperaturach, w których się ja poruszam. Metal zmienia swoje właściwości, więc tu może się wydarzyć wszystko pod kątem technicznym. Do tego dochodzą narty, które mam zamontowane z boku. Wywrotka na złamanym przez mróz motocyklu stanowi duży problem - podsumował podróżnik.

Materiał obejrzycie pod tym linkiem - kliknij.

Więcej o wyprawie przeczytacie w naszym artykule: Przejechał po tafli Stadionu Zimowego. W styczniu wyrusza na Alaskę!

Marek Suslik wyrusza z Montrealu w Kanadzie już 24 stycznia.