Skromne zwycięstwo GKS Tychy nad drużyną Stoczniowca Gdańsk

Pierwsza tercja zakończyła się bezbramkowym remisem. Młodzi zawodnicy z Gdańska bardzo ambitnie walczyli w pierwszej części spotkania i rozbijali większość ataków tyszan.

Sporo czasu zajęło trójkolorowym znalezienie sposobu na gdańskiego bramkarza - dopiero w 27. minucie GKS objął prowadzenie po golu Patryka Wronki. Gdańszczanie do końca drugiej tercji grali bardzo ambitnie, ale z każdą minutą gry tracili coraz więcej sił.

W trzeciej tercji zawodnicy obu drużyn również długo nie potrafili znaleźć sposobu, aby trafić do bramki przeciwnika. Udało się to dopiero w ostatniej minucie meczu Jarosławowi Rzeszutko, dzięki czemu tyszanie wygrali 2:0 i wrócą z Gdańska z trzema punktami.