GKS Tychy wygrywa z KH Energa Toruń i zasiada na fotelu lidera PHL

Mecz rozpoczął się szczęśliwie dla gospodarzy - w 2. minucie Konsta Mesikämmen strzelił z niebieskiej, bramkarz Torunia wybił krążek przed siebie a formalności dopełnił Mateusz Gościński. Jednak w pierwszej tercji to drużyna z Torunia była górą. A to sprawą dwóch goli strzelonych przez Yegora Feofanova w 10. minucie oraz Denisa Sergushkina, który na 56 sekund przed końcem kary Christiana Mroczkowskiego wykorzystał przewagę i pokonał bramkarza tyskiej drużyny, dając KH Enerdzie prowadzenie.

Już w pierwszych sekundach drugiej tercji GKS Tychy doprowadził do wyrównania po bramce Alexa Szczechury. W 30. minucie torunianie znów wyszli na prowadzenie po wbiciu krążka do siatki przez Yegora Rozhkova. Jednak już trzy minuty później trójkolorowi znów doprowadzili do remisu - Szymon Marzec nie dał szans na obronę bramkarzowi rywali. 30 sekund później Christian Mroczkowski z bliska pokonał golkipera rywali i dał tyszanom prowadzenie.

Wynik 4:3 utrzymał się do końca spotkania. Dzięki wygranej z drużyną KH Energa Toruń tyszanie ponownie obejmują pozycję lidera Polskiej Hokej Ligi.