6 stycznia 2022
7 stycznia 2022
wyświetleń: 2198

[WIDEO] Pierwszy trening hokeistów pod wodzą nowego trenera

Andrei Sidorenko poprowadził pierwszy oficjalny trening zespołu i został zaprezentowany jako nowy trener GKS-u Tychy. Na swojej pierwszej konferencji prasowej opowiedział o kulisach rozmów z tyskimi działaczami oraz o tym, co chce zmienić w zespole.

Reklama

- Wracam do Polski po blisko 17 latach przerwy i widzę, że wasz hokej mocno się zmienił. Teraz gra tu zdecydowanie więcej obcokrajowców. Ja miałem przyjemność pracować z naprawdę świetnymi polskimi zawodnikami. Wtedy obowiązywała taki „radziecki” system hokeja. Teraz jest nowe pokolenie hokeistów, z zupełnie inną mentalnością - mówi Andrei Sidorenko, nowy trener GKS Tychy.

- Na wstępie chciałbym podziękować tyskiemu klubowi, że zaprosił mnie do współpracy. Drużyna jest bardzo ambitna, więc chciałbym osiągnąć z nią jak najlepszy wynik - podkreślił Sidorenko.

- Chcę, aby tyska drużyna była kolektywem, który walczy z taką samą intensywnością od pierwszej do ostatniej minuty. Lubię agresywną grę, zarówno we własnej tercji, jak i przed bramką rywali. Widziałem mecze zespołu, wiem, że jest on ambitny, ale musi pracować nad taktyką oraz szeroko pojętą dyscypliną na lodzie. Na razie nie jestem w stanie odpowiedzieć, czy wymaga on wzmocnień i gdzie one miałyby nastąpić.

Konferencja prasowa i pierwszy trening hokeistów, pod wodzą nowego trenera. · *fot. Tomasz Gonsior*

Na pytanie, kiedy pojawiła się propozycja pracy z klubu, trener odpowiedział:

- Wojciech Matczak po raz pierwszy zadzwonił do mnie na początku listopada. Była to swobodna rozmowa, podczas której zapytał mnie, czy jestem wolny i czy byłbym zainteresowany przejęciem zespołu. Reszta rozmów odbyła się już w grudniu, no i oto jestem - powiedział nowy szkoleniowiec tyszan, który nie ukrywał, że był zaskoczony propozycją tyskiego klubu.

- Lubię rozmawiać z hokeistami, często decyduję się na indywidualne konwersacje. Muszę i chcę wiedzieć, jak żyją i jakie mają problemy. Bo to wpływa na ich grę, ale też całą dyscyplinę w zespole. Atmosfera w szatni musi być - zakończył.