Marcin Zimnal odchodzi z Tychy Press Photo po 21 latach

Marcin Zimnal współorganizatorem Tychy Press Photo był w latach 2001-2021. Na początku grudnia fotograf poinformował o swojej rezygnacji z funkcji głównego organizatora, czyli Miejską Galerię Sztuki „Obok”, będącą częścią Teatru Małego.

- Nikt nie zliczy wysłanych maili, postów na Facebooku, publikacji na stronie internetowej i czasu poświęconego na udział w organizacji wydarzenia. Przygotowywanie informacji dla mediów, tekstów do folderu, pozyskanie patronatów medialnych, pisanie regulaminu konkursu i umów, tworzenie dziesiątek grafik promujących TPP, stworzenie strony internetowej (najpierw w darmowym serwisie republika.pl, później responsywnej witryny opartej na WordPressie i komercyjnym hostingu) to tylko część mojego wkładu - podsumowuje Marcin Zimnal.

- Robiłem to w ramach wolontariatu, bo udział w Tychy Press Photo zawsze był dla mnie pasją i społecznym zaangażowaniem, a nie źródłem zarobku. Choć wiele osób o tym nie wie i wielokrotnie spotkałem się ze zdziwieniem: jak to, ty nie pracujesz w galerii Obok? Nadal wspieram wydarzenie w drobnym zakresie ponoszenia kosztów utrzymania strony internetowej, ale już nie jako współorganizator - dodaje.

- Dziękuję bardzo wszystkim, z którymi miałem okazję współpracować przez te lata, szczególnie uczestnikom konkursu, gościom finału, jurorom i partnerom konkursu, bo bez Was nie byłoby imprezy. Cieszę się, że Dominik Gajda wymyślił, aby Tychy miały swoje Press Photo i podzielił się ze mną tym pomysłem. Nie mogę w tym miejscu nie podziękować szczerze Łukaszowi Pudełko, kierownikowi Miejskiej Galerii Sztuki „Obok” w latach 1999-2017 oraz Aleksandrze Drozd, wieloletniej pracowniczce tej galerii, a także wszystkim osobom, które były zaangażowane i angażują się w organizację wydarzenia. Nagroda Prezydenta Tychów w dziedzinie kultury (2018) dała nam wiatr w żagle i jest powodem do dumy - napisał Marcin Zimnal w komunikacie na stronie internetowej festiwalu.

Wyraził również nadzieję, że kolejne edycje imprezy nadal będą lokalnym świętem fotografii, a konkurs pozostanie stałym punktem kalendarza wydarzeń kulturalnych.

- Wierzę, że utrzyma się dobrze przyjęta formuła 2-dniowego festiwalu, który gości kilkoro fotografów - dodał.