Wiadomości

  • 19 października 2023
  • 21 października 2023
  • wyświetleń: 1416

Górale przyjeżdżają do Tychów. Trójkolorowi będą bronić stadionu

Za nami:

Po dwutygodniowej przerwie reprezentacyjnej wracamy do ligowych zmagań. Niepokonani do tej pory na własnym boisku Tyszanie podejmą przedostatnią w ligowej tabeli drużynę - Podbeskidzie Bielsko-Biała. Mecz już w sobotę 21 października o 17:30.

Górale przyjeżdżają do Tychów
Górale przyjeżdżają do Tychów · fot. TS Podbeskidzie


Nie jest żadną tajemnicą, że zespół Podbeskidzia co roku wskazywany jest jako kandydat na awans do Ekstraklasy. Zaplecze treningowe oraz warunki do pracy i rozgrywania ligowych spotkań w Bielsku są, i to bardzo dobre. Na papierze wszystko się zgadza, a jednak ku zaskoczeniu wielu, po 11. kolejkach, aby znaleźć w tabeli Fortuna 1. Ligi drużynę z Bielska-Białej trzeba zerknąć naprawdę nisko… Tylko 9 zdobytych punktów. Bilans? 1 zwycięstwo, 6 remisów i 4 porażki.

Przed sezonem zespół przeszedł konkretną rewolucję kadrową, ale także sztabową. Wśród Górali nie ma już Goku Romána, który reprezentuje teraz barwy Wisły Kraków (przez 2 ostatnie sezony zdobył dla Podbeskidzia 22 bramki i zanotował 17 asyst!), Jakuba Bierońskiego, teraz już naszego piłkarza, Krzysztofa Drzazgi, doświadczonej 9 - Kamila Bilińskiego (teraz Zagłębie Sosnowiec), bramkarza Matvei Igonena czy Ezequiela Bonifacio. Stery w zespole od czerwca trzyma trener Grzegorz Mokry, były trener Miedzi Legnica, ale już znający doskonale Górali (zasiadał na ławce trenerskiej u boku Dariusza Żurawia, poprzedniego szkoleniowca naszego sobotniego przeciwnika).

- To zespół, który był w Ekstraklasie, który miał dobrych piłkarzy. W tamtym sezonie do końca walczył o baraże, to się jednak nie udało. Była zmiana trenera i jest dużo nowych nazwisk, jeśli chodzi o piłkarzy, ale wiele zespołów miało sporo transferów w tej lidze. Na pewno kluczowi zawodnicy odeszli, ale kilku z nich nadal tworzy trzon Podbeskidzia, choćby Jodłowiec czy Janota. Nie możemy ich lekceważyć. W ataku, nawet w statystykach, to jest bardzo dobry zespół. Mają problemy w obronie. W ostatnim meczu ze Stalą Rzeszów stracili głupio bramkę, nie byli wcale gorszym zespołem. Stracili gola z kontrataku praktycznie w ostatniej minucie. To pokazuje, że mają problemy z koncentracją i zagraniem całego meczu dobrze, podobnie do nas… Nie sugerowałbym się przegraną w ostatnim meczu. Byli lepsi od Stali Rzeszów, choć przegrali. W sparingu z Zagłębiem Sosnowiec wygrali 3:0, oni się nie poddają i na pewno będą walczyć o punkty - podsumował trener, Dariusz Banasik.

Trójkolorowi będą bronić własnego terenu w meczu z Podbeskidziem już w sobotę
Trójkolorowi będą bronić własnego terenu w meczu z Podbeskidziem już w sobotę · fot. GKS Tychy


Z transferów przychodzących warto wskazać głównie na podpisanie kontraktu z Bartoszem Bidą (wcześniej ekstraklasowa Jagiellonia Białystok). Ponadto do zespołu dołączył, m.in.: Piotr Tomasik (Wisła Płock), Maksymilian Banaszewski (Zagłębie Sosnowiec), Jan Kisiel (wypożyczenie z Legii Warszawa), Jaka Kolenc (Chrobry Głogów), Jan Hlavica czy Martin Chlumecky. Co istotne, jak poinformował całkiem niedawno klub z Bielska-Białej, ze względów dyscyplinarnych, kapitan drużyny Michał Janota został przesunięty do drugiego zespołu Podbeskidzia. Oznacza to, że tego piłkarza na boisku w Tychach nie zobaczymy.

Do tej pory GKS Tychy na domowej murawie przy E7 jest niepokonany w sezonie 2023/24. Zespół Dariusza Banasika zrobi wszystko, żeby także po meczu 12. kolejki Fortuna 1.Ligi tak pozostało, tym bardziej, że po niechlubnej porażce w Rzeszowie drużyna tłumi w sobie sportową złość. Negatywnych emocji nie ukrywał także trener Banasik na konferencji prasowej po meczu z rzeszowskimi Pasami. Mamy więc nadzieję, że te skumulowane emocje przełożą się na kolejne 3 punkty zdobyte w Tychach. Po wzmożonym cyklu treningowym w ubiegłym tygodniu i meczu kontrolnym z czeskim zespołem MFK Karviná drużyna przez kolejny tydzień pracowała na treningach przed ligowym starciem.

Na ten moment sytuacja kadrowa wygląda nieźle. Imad, Kuba Bieroński i Marko zaczynają powoli trenować z zespołem. Marko nie bierze jeszcze udziału w grach, podobnie jak Kuba Bieroński. Imad dzisiaj pierwszy raz miał całościowy trening. Do meczu prawdopodobnie wszyscy dojdą do dyspozycji.

- Nie wiem czy będziemy na tyle ryzykować z tymi zawodnikami i ich zdrowiem. Jeśli musieliby zagrać to pewnie by mogli, ale wolelibyśmy ich jeszcze trochę pooszczędzać. Sporo meczów jeszcze zostało, będzie Fortuna Puchar Polski, także grania przed nimi jeszcze dużo. Muszą jeden lub nawet dwa całe mikrocykle przepracować, żebyśmy stwierdzili w jakiej są dyspozycji - poinformował Dariusz Banasik.

Nie ma co ukrywać. Po 11. rozegranych kolejkach trzeba powiedzieć, że Trójkolorowi zdecydowanie lepiej radzą sobie w ligowych zmaganiach przeciwko drużynom, które znajdują się „w czubie” tabeli. Jako że zespół Górali zajmuje aktualnie przedostatnie miejsce w klasyfikacji rozgrywek na zapleczu Ekstraklasy, nie może dziwić fakt, że wśród kibiców panuje atmosfera złości, a przede wszystkim niepewności. Pora jednak odmienić niechlubną historię spotkań przeciwko Góralom.

Górale przyjeżdżają do Tychów
Górale przyjeżdżają do Tychów · fot. TS Podbeskidzie


- Mamy bardzo dobre nastawienie, przede wszystkim dlatego, że gramy u siebie, chociaż zawsze może być lepiej. Chcemy zapomnieć o tych ostatnich meczach wyjazdowych. Cieszymy się, że u siebie pokazujemy, że jesteśmy mocnym zespołem. Oczywiście analizujemy to, że zespół Podbeskidzia jest na dnie tabeli, ale po raz kolejny, przestrzegam piłkarzy przed takimi meczami, bo one są tylko teoretycznie łatwe. Podbeskidzie będzie szukało punktów, będą chcieli rozegrać dobre spotkanie i musimy się mocno zmobilizować i skoncentrować, żeby wygrać to spotkanie - podsumował szkoleniowiec tyszan.

- Wiemy, że podobna sytuacja już nam się przydarzyła, po Chrobrym Głogów. Wyciągnęliśmy wnioski, ale na krótko. Wygraliśmy mecz z Motorem, potem było spotkanie z Resovią i ponownie przegraliśmy… Mam nadzieję, że piłkarze są świadomi i wiedzą, że z tymi zespołami z dołu tabeli nie możemy już tracić punktów. Wiem, że zrobią wszystko, żeby te mecze wyglądały inaczej niż tamte wyjazdowe. Można w cudzysłowie powiedzieć, że ligę wygrywa się przede wszystkim z drużynami, które są niżej w klasyfikacji. My na razie tego nie robimy i musimy to zmienić - dodał coach.

Piłkarze swoje przepracowali, a więc i my głęboko wierzymy, że trójkolorowy team zrobi wszystko, by E7 nadal było niezdobyte! Pierwszy gwizdek arbitra rozpoczynający mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała usłyszymy w sobotę, 21 października o godzinie 17.30.

ar / tychy.info

źródło: GKS Tychy

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu tychy.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.