Charytatywny pokaz mody dla chorej Zosi w Browarze Obywatelskim

Pokaz organizowany jest, by wesprzeć Zosię Nowak i jej mamę Justynę w walce z chorobą dziewczynki. Na pokazie zobaczymy dotychczas nigdzie niepublikowaną kolekcję marki MUUkreacje. Cała kolekcja uszyta jest z materiałów z autorskim nadrukiem Kacpra - syna Olgi Ślusarczyk, kreatorki marki.

To będzie pokaz z udziałem pięknych, a zarazem bardzo różnych kobiet. W rolach modelek zaprezentują się Krystyna Grzelak, Aleksandra Radomska, Nina Nocoń, Paulina Pastuszak, Beata Twardowska, Ewa Dubiel, Monika Chmura, Monika Kubiak, Justyna Kołodziejska, Kasia Pfeifer. W pokazach Olgi Ślusarczyk zawsze biorą udział wyjątkowe kobiety, a nie profesjonalne modelki - matki, żony, kochanki... w rozmiarach od 32 do 56, w wieku od 20 do 80 lat.

W roli modelki wystąpi również Ola Radomska, autorka bloga http://www.mamwatpliwosc.pl, która wesprze przebieg licytacji, a potem spotka się z publicznością. Ci, którzy znają i cenią Olę Radomską będą mieli możliwość zakupu biletu ze specjalnej puli i spędzić z nią wieczór w kameralnym gronie - całość środków z zakupu tych biletów również zostanie przekazana na rzecz małej Zosi!

Pokaz nie ograniczy się jedynie do mody, ale będzie też świętem muzycznym. Głosem zachwyci Aga Smoleń, uczestniczka 10-tej edycji The Voice of Poland, w klimatycznym recitalu przy akompaniamencie pianisty, Michała Łazarczyka. Wydarzenie poprowadzą prezenter i biznesmen Tomek Bielusiak oraz prezenter Marek Mróz.

Ilość miejsc ograniczona! Zapisy na stonie: https://www.subscribepage.com/pokazdlazosi
Link do wydarzenia na Facebooku: https://www.facebook.com/events/219810439192250/

Bilety wkrótce w sprzedaży!

Nie możesz być z nami na Śląsku? Nic nie szkodzi - kup bilet on-line i uzyskaj dostęp do zamkniętej transmisji, która zapewni dobrą zabawę w domu i pomoże wesprzeć szczytny cel.

Szczegóły imprezy na stronie https://muukreacje.pl/pokaz-dla-zosi/

Organizatorzy: MUUkreacje.pl, Browar Obywatelski Tychy

Kilka słów o Zosi Nowak

Zosia Nowak urodziła się w 31 października 2007 roku ze złożoną wadą serca pod postacią podwójnej drogi odpływu z prawej komory, zwężenia prawego ujścia tętniczego, dużego niedorozwoju lewej komory, całkowitego nieprawidłowego spływu żył płucnych, ubytku międzykomorowego i drożnego otwór owalnego. Wadzie towarzyszyła niewydolność układu krążenia i sinica centralna. Zośka podniosła tę rękawice. A jej rodzice wraz z nią. Przeszli przez koszmar operacji, OIOM-u, zapaleń płuc, szans na przeżycie szacowanych na nie więcej niż 20 %. Ale się nie poddali. Walczyła Zosia, więc walczyli wspólnie z nią.

Los uznał jednak, że tę rodzinę spotkał za mały dramat. U Waldka zdiagnozowano nowotwór. Justyna musiała zadbać o dwie najbliższe jej sercu osoby walczące o życie. Potwór, który zaatakował Waldka był silniejszy. Odebrał Zosi tatę. Dzień przed tym, jak dołączył do grona aniołów poprosił Justynę, by walczyła o Zosię za nich oboje. Gdy odchodził, Zosia zmagała się z kolejnym zapaleniem płuc, a jednocześnie zdiagnozowano u niej głuchotę. Miała wtedy 3 lata. Tylko w dniu pogrzebu mama Zosi pozwoliła sobie na upust emocji. 3 - letnia córeczka ocierająca jej łzy tetrową pieluchą szybko postawiła ją do pionu. O nią wciąż można było walczyć.

Zosia walczyła z wieloma powikłaniami, ma otwartą tchawicę, całą dobę jest monitorowana w zakresie funkcji życiowych, koncentrator tlenu to jej najlepszy „przyjaciel”. Najmniejsza infekcja może zabić tę dziewczynkę. Wystarczy katar, a Zosia jest w stanie zagrożenia życia. Nikt, kto nie zna tej wady nie wie, jaki strach towarzyszy jej mamie każdego dnia.

8 lat temu, kiedy serce Zosi znów gasło, a w Polsce nikt nie chciał jej ratować, gdy wszyscy mówili, że nie ma szans, by Zosia przeżyła, profesor Edward Malec kazał przywieźć Zosię do Kliniki Uniwersyteckiej w Monachium, gdzie wówczas pracował i właśnie tam ocalił życie Zosi. Naprawił potężny bałagan w jej sercu i podarował tym samym bezcenny dar życia. Dziewczynka i jej mama zaczęły nowy rozdział, celebrują każdą darowaną im chwilę. Zosia, mimo, że nie słyszy - czuje.. Jej serce, mimo, że tak bardzo chore - kocha. Tak po dziecięcemu, szczerze…

Link do profilu facebookowego Zosi: https://www.facebook.com/zosianowak.net/