Tyscy hokeiści wznawiają treningi 1 czerwca. Będą ćwiczyć m.in. jogę

W czwartek i piątek czeka na nich jeden trening, a sobota będzie poświęcona na regenerację. Zawodnicy muszą być przygotowani na wykręcanie wielu kilometrów na rowerach i bieganie po lesie. Nie zabraknie również siłowni i sportów drużynowych.

- Czekają nas piłkarskie środy. Będziemy grali m.in w piłkę nożną i koszykówkę. Skupimy się głównie nad siłą i wytrzymałością. Rowerki, bieganie czy siłownia będą na pewno nieodłącznymi elementami naszych zajęć. Oczywiście będziemy na bieżąco reagować na wytyczne ze strony rządu. W tej chwili mamy już więcej możliwości i będziemy w stanie przeprowadzić w miarę normalny trening. Pierwsze tygodnie wykorzystamy na tzw. ładowanie akumulatorów. Po miesiącu treningów, zawodnicy od początku lipca otrzymają dwa tygodnie wolnego. Do tego momentu chcemy zbudować fundament przed drugim etapem przygotowań - mówi Krzysztof Majkowski, trener GKS Tychy.

Sztab szkoleniowy ostatnie tygodnie poświęcił na szczegółowe zaplanowanie treningów. Przed startem sezonu nowością będą zajęcia z… jogi. W Stanach Zjednoczonych czy zachodniej Europie wiele zawodowych klubowych właśnie w taki sposób przygotowuje zawodników do rozgrywek.

- To nie jest joga, której celem jest wyciszenie, tylko poprawa mobilności kręgosłupa, bioder czy barków. W trakcie szkolenia dla trenerów w Kanadzie mogliśmy się przekonać jak bardzo zajęcia z jogi są popularne w czołowych klubach. Najlepiej świadczy o tym fakt, że Kanadyjski związek współpracuje z bardzo znaną joginką, Janą Webb - dodaje szkoleniowiec GKS Tychy.

Po powrocie z lipcowych urlopów zawodnicy wyjadą na lód. Mistrzowie Polski chcą wystąpić tradycyjnie w Memoriale Pavla Zabojnika i rozegrać sparingi z polskim zespołami. Na razie są to jednak tylko plany, bo wiele będzie zależało od rządowych rozporządzeń.