[Historyczne zdjęcie] Legendarny sklep radiowo-telewizyjny przy ul. Bibliotecznej

Jak wspominają pracownicy Tyskiej Galerii Sportu, wydawało się, że sklep RTV w tym miejscu będzie trwał wiecznie, jednak zmiotła go fala nowoczesnych marketów. Ale chyba co drugi tyszanin zdążył w nim kupić jeśli nie telewizor lub radio tranzystorowe, to przynajmniej jakąś część zamienną do tych sprzętów.

Zdjęcie pochodzi z ok. 1959 roku. W tym czasie mało który obywatel PRL-u miał w domu telewizor. Pierwsze odbiorniki kineskopowe (z czarno-białym obrazem): wisła, belweder czy szmaragd w tyskich mieszkaniach pojawiły się nieco później. Kosztowały równowartość kilku pensji, zresztą trudno było je kupić.

TGS wskazuje, że w tym czasie Tychy mogły się już chwalić, że są prawdopodobnie najbardziej „telewizyjnym” miastem w Polsce. Jak informował tygodnik „Echo”, w 1961 roku w Tychach czynnych było 4900 odbiorników TV, jeden ekran przypadał na jedenastu mieszkańców. Największym powodzeniem cieszyły się filmy i transmisje sportowe - piłki nożnej i łyżwiarstwa figurowego. W mieszkaniu szczęśliwego posiadacza telewizora gromadziła się wtedy rodzina, sąsiedzi i znajomi z pracy. W 1962 roku w polskiej telewizji można było po raz pierwszy obejrzeć finał Pucharu Europy Mistrzów Krajowych, w którym Benfica Lizbona pokonała 5:3 Real Madryt. Ci, którzy go oglądali, zaklinają się, że to jeden z najpiękniejszych meczów w historii futbolu.