Podopieczni Pekki Tirkkonena dobrze rozpoczęli niedzielne derby, przeważali w pierwszej tercji i otwarli wynik spotkania. Katowiczanie byli jednak zabójczo skuteczni podczas przewag co okazało się kluczem do dzisiejszego zwycięstwa. Druga tercja to zdecydowana przewaga gospodarzy, którzy objęli prowadzenie. Tyszanie do remisu zdołali doprowadzić dopiero na niewiele ponad minutę przed końcem regulaminowego czasu gry. W dogrywce skuteczna gra w przewadze pozwoliła cieszyć się podopiecznym Jacka Płachty dwoma punktami.

GKS Katowice - GKS Tychy 4:3 (1:1, 1:0, 1:2, 1:0)
0:1 Pavel Padakin - Filip Komorski - Oskar Jaśkiewicz (03:31)
1:1 Noah Delmas - Bartosz Fraszko - Sam Marklund (16:39) 5/4
2:1 Miro Lehtimaki - Bartosz Fraszko - Grzegorz Pasiut (34:20)
3:1 Santeri Koponen - Aleksi Varttinen - Hampus Olson (44:01) 5/4
3:2 Mateusz Bryk - Roman Rac (44:57)
3:3 Filip Komorski - Illia Korenchuk - Jan Jaromersky (58:39)
4:3 Noah Delmas - Bartosz Fraszko - Grzegorz Pasiut (60:34) 4/3

GKS Tychy: Fučík (Lewartowski) - Jaśkiewicz, Kaskinen; Mroczkowski, Komorski, Padakin - Jaromersky, Ciura; Korenchuk, Rac, Ubowski - Bizacki, Bryk; Gościński, Turkin, Bukowski - Pociecha, Sobecki, Krzyżek, Galant, Marzec.