Powstanie Tyskiego Towarzystwa Sportowego remedium na złą sytuację w tyskim hokeju

Wiosną 1997 roku byli hokeiści: Stanisław Gawęcki, Józef Chrząstek, Wojciech Matczak, a także miejscowy biznesmen i fan hokeja Jacek Białożyt postanowili zainwestować w stworzenie nowej drużyny hokejowej. Prezesem klubu został Gawęcki, Białożyt wiceprezesem, a Chrząstek dyrektorem ds. sportu. Sponsorami zespołu zostały tyskie firmy, w zamian otrzymując miejsca na bandzie lub biletach. TTS przejął wszystkich zawodników grających wcześniej w barwach Tysovii, która pomimo prób dołączenia do rozgrywek, została rozwiązana.

Trzonem zespołu pozostali zawodnicy od lat związani z Tychami, jak Wojciech Sosiński czy Bartłomiej Sobas, wzmocnieni kilkoma doświadczonymi ligowcami i zawodnikami z Czech oraz Białorusi. W drużynie znalazło się także miejsce dla Kanadyjczyka, 18-letniego Kevina Korvina, który jednak szybko opuścił szatnię. Pierwszy sezon TTS-u nie przyniósł wielkiej rewolucji w grze zespołu, a 11. miejsce było tego dowodem. Z każdym sezonem było jednak coraz lepiej, a 2 lata później klub powrócił do nazwy GKS (tym razem Górnośląski Klub Sportowy) i ponownie zaczął być znaczącą drużyną w środowisku hokejowym.