Pierwsza metamorfoza za nami!

- Jako nastolatka uwielbiałam "styl rockowy"- miało być czarno i buntowniczo. Nastolatką nie jestem od bardzo dawna, ale dalej ciągnie mnie w podobnym kierunku. Mimo wielokrotnych prób przejścia na bardziej elegancką stronę mody, nigdy się to nie udało. Moja garderoba to praktycznie same produkty basicowe. Pewnie nie byłoby w tym nic złego, gdybym te rzeczy zestawiała z czymś modnym/ z czymś "na czasie"- ale nie potrafię. Mój styl nie ewoluuje - napisała w zgłoszeniu Beata Panasz. - Chciałabym poczuć się kobieco! Chciałabym pokazać sobie i innym, że wcale nie jestem taka zwykła, szara i niemal przezroczysta. Chciałabym sama sobie udowodnić, że mogę wyglądać ładnie, że mogę dobrze się czuć we własnym ciele!

- Trafiłam w ręce wspaniałych ludzi, którzy przede wszystkim słuchali i tłumaczyli jak będzie wszystko wyglądało. Wszelkie zmiany były ze mną omawiane, czułam, że moje zdanie jest ważne. Basia to świetna dziewczyna, która opiekowała się mną przez cały czas - nad wszystkim trzymała pieczę, nadzorowała każdą zmianę. Nie sztuka zmienić wszystko o 180 stopni - sztuką jest podkreślić to co w nas dobre w taki sposób, że czujemy się z tym dobrze! - opowiada pierwsza uczestniczka akcji "Metamorfozy". - Ewie zaufałam od pierwszej chwili. Kiedy usłyszałam, że nie będziemy cieniować moich włosów wiedziałam, że zgodzę się na wszystko co zaproponuje! I na szczęście nie zawiodłam się, bo i kolor i cięcie okazały się strzałem w dziesiątkę!

- Obawiałam się sesji zdjęciowej, bo jako osoba bez doświadczenia w tej dziedzinie, bałam się, że nie będę wiedziała co robić. Na szczęście Marcin to mistrz w tworzeniu dobrej atmosfery na planie zdjęciowym, a jego wskazówki były bardzo pomocne! Marcin wprowadzał przyjacielską atmosferę, dzięki czemu czułam się swobodnie w nowej dla mnie sytuacji - kontynuuje Beata Panasz.

- Moi bliscy bardzo pozytywnie zareagowali na zmiany. Spodziewali się czerwonych włosów, drastycznych cięć, bo z tym z reguły kojarzą się metamorfozy. Mój naturalny look był miłym i pozytywnym zaskoczeniem - cieszy się pierwsza uczestniczka. - Polecam metamorfozy z Relook Studio każdemu, kto pragnie zmiany, ale nie przebrania! Każdemu, kto szuka swojego stylu, kto nie wie w czym mu dobrze, kto szuka inspiracji! Bardzo dziękuję każdemu ze sponsorów za cudowne prezenty! To wspaniałe dopełnienie metamorfozy, świetna pamiątka i inspiracja do dalszej pracy nad swoim wizerunkiem.

- Beata Panasz, cudowna kobieta, młoda mama sześciomiesięcznej Eleny i pięcioletniej Nadii została pierwszą uczestniczką akcji Metamorfozy Tyszanek. Sesja zdjęciowa odbyła się w Pasażu Kultury Andromeda oraz na Placu Baczyńskiego w Tychach. Dziękujemy Beacie za zaufanie, którym nas obdarzyła - mówią organizatorzy.

Organizatorem akcji Metamorfozy Tyszanek jest Barbara Rdzanek Relook Studio. Realizacja: Metamorfozy, wizaż & stylizacja - Basia Rdzanek Relook Studio, rryzury & zabiegi kosmetyczne - Ewa Wawrzyczek oraz Ewa Mann-Witańska z Salonu Fryzjersko Kosmetycznego Ewa Wawrzyczek, profesjonalne sesje zdjęciowe uczestniczek oraz część zdjęć backstage - Marcin Łysak. Projekty graficzne - Arek Stolecki Nueko Interactive Agency.

Sponsorzy nagród: Klub Sportowy Dragon, Top Secret, Marcin Łysak fotograf, Departament Twórczości, Akademia Pozytywnej Sylwetki.